Widok porzuconych, zdewastowanych, a ostatnio także spalonych bud stojących obok stacji kolejowej PKP w Kłodzku wita na dzień dobry turystów odwiedzających miasto powiatowe. Nie tylko jednak wizerunek Kłodzka cierpi na tym, ale w grę wchodzi także bezpieczeństwo ludzi. Burmistrz Kłodzka wystosował do PKP pismo w tej sprawie.
Od lat porzucone, zdewastowane budy usługowe stojące obok stacji kolejowej PKP i dworca autobusowego PKS stają się coraz większym problemem dla miasta. Nie tylko są koszmarną wizytówką Kłodzka, ale też zagrażają bezpieczeństwu ludzi. Wieczorem, 2 marca br. w jednej z nich doszło do pożaru, obok – jak się okazało – spali bezdomni. Nie od dzisiaj wiadomo, że miejsce to daje schronienie osobom bezdomnym, nierzadko też odbywają się tu libacje alkoholowe.
Niestety, ani władze miasta ani powiatu nie mają wpływu na to, w jakim stanie jest ten teren – należy on do PKP, a właściciel jakby o nim zapomniał. Niedawno wyremontowano za blisko 70 mln złotych stację kolejową Kłodzko Miasto, a bud nawet nie ruszono. O zamiary inwestycyjne odnośnie tego terenu pismo do PKP wystosował dzisiaj burmistrz miasta Kłodzka, Michał Piszko. Zwraca w nim uwagę nie tylko na to, że negatywnie wpływają one na wizerunek Kłodzka i samego PKP, ale obecny stan techniczny budynków stanowi bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa ludzi. O sprawie został poinformowany także nadzór powiatowy, a burmistrz Kłodzka zapowiedział, że sprawy nie odpuści. Czekamy więc na odpowiedź licząc, że PKP jak najszybciej zajmie się tym miejscem, które wygląda tak, jakby niedawno odbywały się tu działania wojenne.
jż
TE BUDY TO SĄ WŁAŚNIE TOALETY i MIEJSCA NOCLEGOWE. Żadne „centrum przesiadkowe” w Polsce nie może poszczycić się BEZPŁATNYMI ” pokojami noclegowymi” , a Kłodzko je MA.
niech w tym miejscu PKP zrobi toalety
Przecież zgon dworca autobusowego . A co za tym idzie pustostany, zawdzięczamy obecnej władzy. Kto wygonił z dworca przewoźników, a teraz jeszcze z łużyckiej. Jeszcze ktoś się przeszedł z Ł. na PKS , a teraz jak wysiada się pod targiem , to nikt nawet nie spojrzy na PKS. Jeszcze rok i budy na PKS będą wyglądać jak te na zdjęciu. Wystarczy się przejść , obraz nędzy i rozpaczy.
gdzie jest straż miejska? w ratuszu siedzi! zamiast patrolować to niebezpieczne miejsce
Panie burmistrzu PISZKO ; WSTYDU SOBIE OSZCZĘDŻ . Pana „list” można powiesić w WC na gwożdziu. Jeszcze bardziej się Pan pogrąża tym listem, NIE PIERWSZY to i ostatni RAZ. Gdzie Pan był przez ten czas kiedy PODPISAŁ „LIST INTENCYJNY”. Nic nie robił, nie angażował się, nie trzymał reki na pulsie a teraz się obudził z RĘKĄ w NOCNIKU. Myślał , że MANNA z NIEBA SPADNIE i CENTRUM PRZESIADKOWE załatwi „list intencyjny” , a Pan tylko PRZETNIE WSTĘGĘ ???.
a co to ma wspólnego ze zdewastowanymi budami, będącymi w administracji PKP?
Burmistrz Piszko już dawno powinien polecić straży miejskiej by miała oko na to miejsce. Gdzie jest straż miejska? w ratuszu siedzi! zamiast patrolować to niebezpieczne miejsce. Dzięki temu i dilerzy narkotyków mają raj przy tych ruderach. Są bezkarni…
Burmistrz Piszko nie potrafi nawet wymusić na straży miejskiej, by ta miała oko na to niebezpieczne miejsce. Handel narkotykami kwitnie. Są bezkarni. Mają tu raj… Strażnika miejskiego tu nie uświadczysz…
Kompleks budynków na poczekalnię i kasy jest, dostawić tylko dwa toj-toje jako toalety i mamy gotowe centrum przesiadkowe.