Od poniedziałku, 5 października br. w Czechach przez 30 dni będzie obowiązywał stan wyjątkowy. Nie jest jednak planowane zamknięcie granic ani wprowadzenie kwarantanny dla przyjeżdżających do Czech. Ograniczenia będą dotyczyć przede wszystkim imprez i zgromadzeń.
Od kilku tygodni we wszystkich regionach w Czechach wzrasta liczba osób zarażonych koronawirusem. Żeby zahamować tendencję wzrostową i nie przeciążać służby zdrowia, rząd zdecydował w środę, 30 września br., na wniosek ministra zdrowia Romana Prymuli, o wprowadzeniu w Czechach stanu wyjątkowego. Będzie on obowiązywał od najbliższego poniedziałku przez 30 dni – przy czym szczegółowe ograniczenia będą obowiązywać przez 14 dni i jeśli rząd ich nie wydłuży, automatycznie wygasną.
Zakazy będą obejmować przede wszystkim zgromadzeń. W przestrzeniach zamkniętych będzie mogło zbierać się nie więcej niż 10 osób, a w przestrzeniach otwartych – do 20 osób. Wyjątkiem są kina i przedstawienia teatralne, w których będzie mogło uczestniczyć do 500 osób. Wprowadzono także limit osób siedzących przy jednym stoliku w restauracjach do 6 osób. Ograniczenia będą dotyczyć także nabożeństw, pogrzebów i zawodów sportowych. W regionach, gdzie występuje największa liczba zarażeń, w szkołach średnich będzie obowiązywała nauka zdalna.
Niepokojące dane płyną za to z graniczącym z Polską Nachodem, gdzie pojawiło się kilka ognisk koronawirusa w szkołach średnich. Nie jest jednak planowane zamknięcie granic czy wprowadzenie kwarantanny dla osób wjeżdżających do Czech.
red.