We wtorek, 16 czerwca br., około godz. 21.00 w barze przy ul. Hołdu Pruskiego w Kłodzku (w sąsiedztwie największego osiedla Kruczkowskiego w Kłodzku) doszło do nietypowego zdarzenia. Jednemu z klientów baru w pewnym momencie po bucie przepełzał…wąż. Jak opowiada świadek zdarzenia, na szczęście trafiło na strażaka, który w tej sytuacji zachował zimną krew. Wąż schował się w ścianie i chwilę czasu zajęło jego wyciągnięcie. Zabezpieczono go w wentylowanym pudełku, a na miejsce wezwano policję. Najprawdopodobniej tym nietypowym, egzotycznym gościem baru, według informacji z policji, był wąż zbożowy, mierzący około 70 cm. Węże te nie występują w Polsce w środowisku naturalnym, powszechne są za to w lasach w Stanach Zjednoczonych. Żywią się głównie gryzoniami, ptakami, jaszczurkami. Jest to wąż jednak dość powszechnie hodowany w warunkach domowych, wczorajszy „klient” baru musiał więc uciec komuś z domu. Policja zabrała węża i przekazała go jednemu z hodowcy w powiecie kłodzkim. Jeśli więc ktoś szuka uciekiniera, w celu odebrania „zguby” może zgłosić się do Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku.
jż
Fot. Maciej Ostrowski
To jest wąż zborzowy , a nie był…
Tragedia mógł kogoś zaatakować, dobrze że strazak to bohater z zimną krwią ,
Tylko co by było, gdyby faktycznie egzotyczny wąż Może mamba czarna jeden z najbardziej smiercionosnych węży ,był właśnie w tym miejscu A nie zwykła zbożoweczka ,nie wiem czy taki artykól wnosi coś dobrego do życia, bo ludzie będą się bać jak zobaczą jakiego kolwiek węże, sami w stresie będą chcieli unicestwić??? Co w tedy ?