W sobotę, 15 sierpnia br. w Kłodzku królowały biel, szyk i elegancja. A to za sprawą wyjątkowego, zorganizowanego po raz pierwszy w Polsce w przestrzeni publicznej wydarzenia kulturalno-kulinarnego, czyli Kolacji na Biało.
Ponad sto osób wzięło udział w tej nietypowej imprezie, która odbyła się w sobotę w pięknym otoczeniu kłodzkiej starówki – na placu pod mostem św. Jana. Pomysłodawczynią i organizatorem eventu jest Beata Marcinkiewicz, prowadząca w Kłodzku salon Bea Vita, a pomysł wsparł burmistrz Kłodzka oraz sponsorzy. Ideą Kolacji na Biało, wzorowaną na podobnych imprezach odbywających się na świecie, a zapoczątkowanej we Francji, był ekskluzywny wieczór łączący w sobie kulturalne wydarzenie, romantyczną kolację na świeżym powietrzu oraz zabawę. Każdy, kto wcześniej zgłosił się do organizatora, mógł wziąć w niej udział. Był tylko jeden wymóg: musiał tego wieczoru ubrać się na biało. Dzięki temu dominował szyk i elegancja, które dopełniły ładne dekoracje i lampiony oraz muzyka na żywo w hiszpańskich rytmach w wykonaniu m.in. Moises Bethencourt.
Nie zawiedli uczestnicy, którzy przyszli ubrani na biało, przynieśli napoje i dania, a także widzowie, którzy oglądali wydarzenie z mostu św. Jana.
O idei Kolacji na Biało pisaliśmy tutaj: Le Diner en Blanc, czyli Kolacja na Biało w Kłodzku. W połowie sierpnia odbędzie się ciekawy, kulinarny happening
red.
Fot. Maciej Sergel
Za tydzień robię grilla ze znajomymi na działce. Kto przynisie flaszkę i zagrychę może uczestniczyć.
Proszę pana Burmistrza o dofinansowanie mojej imprezy z budżetu miasta a także pracowników UM do obsługi. Zapewniam och-y i ach-y po skończonej bibce.
Za Adama Ł. z góry dziękuję, niepotrzebny.
Podatnik miejski
było drętwo, takie opinie słyszałam wczoraj. Do Paryża – Dîner en Blanc jaszcze bardzoooo daleko! Towarzystwo pijane, no i najlepszy pan który spadł ze sceny….
Pachniało mi to sektą, ale się uspokoiłem jak przeczytałem, że każdy mógł wziąć udział, kto się wcześniej zgłosił 😉