„Zatrzymaj się” to debiutancka powieść Bartłomieja Malinowskiego, która ukazała się w maju tego roku w warszawskim Wydawnictwie Nocą. O kulisach jej powstania oraz o drodze do pisarstwa w czerwcowe popołudnie, 21 czerwca br. z autorem rozmawiała Klaudia Lutosławska-Nowak.
Bartłomiej Malinowski jest kłodzczaninem, po studiach ukończonych na dwóch kierunkach: inżynierii i anglistyce powrócił do rodzinnego miasta, żeby założyć szkołę językową i zająć się pisarstwem. Książka „Zatrzymaj się” jest szóstą z napisanych przez niego książek, ale pierwszą wydaną. Jak zapewnia autor pojawiły się już konkretne dalsze plany wydawnicze.
Bartłomiej to człowiek pełen pasji twórczej, pozytywnej energii, radosny i uśmiechnięty. A przed wszystkim jest lokalnym patriotą, który z założenia akcję wszystkich utworów umieszcza w Kłodzku i najbliższej okolicy. Jego mistrzem jest Stephen King. Pierwsze spotkanie z dorobkiem tego amerykańskiego pisarza miało miejsce już w dzieciństwie, a ponieważ ta lektura spotkała się z dezaprobatą rodziców, postanowił z przekory bliżej poznać twórczość Kinga. W konsekwencji o Stephenie Kingu pisał pracę maturalną oraz magisterską.

W trakcie czytania książki „Zatrzymaj się” można początkowo myśleć, że to mocna „męska” lektura, w której realistycznie zostało opisane środowisko prowincjonalnego półświatka z uwzględnieniem zachowania i sposobu porozumiewania się typowego dla tego środowiska. Wszystko okraszone jest też brutalnym słownictwem i scenami. Dopiero pod koniec zauważamy grę, którą prowadzi z czytelnikiem autor. To, co było oczywiste, już takie nie jest, a fabuła zmienia się w sposób zaskakujący.Dla czytelników z Kłodzka dodatkowym walorem będzie śledzenie losów bohaterów książki w przestrzeni dobrze sobie znanego miasta. Jak wciągająca jest fabuła może świadczyć to, że 360 stron czyta się bardzo szybko.
Jesienią ma zostać wydany drugi tom powieści.
Fragment książki:
„Czy w świecie pozbawionym reguł można nadal mówić o istnieniu zła? Tajson żyje według zasad, które sam wyznacza. Żyje szybko – nie stroniąc od drobnych przestępstw i kłodzkiego półświatka, nigdy jednak wbrew wewnętrznemu dekalogowi. Pewnego dnia, po ciągu wyjątkowo niefortunnych zdarzeń, odespawszy feralne przygody obudzi się i zrozumie, że czas – a wraz z nim świat – stanęły w miejscu.
Jak niewiele trzeba, by popaść w obłęd? Prawo? Moralność? Rozsądek? A gdyby tak wszystko to, co trzyma świat w ryzach od tysięcy lat, pewnego dnia… przestało istnieć?”
(Źródło: Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna w Kłodzku)