Moja kolejna propozycja to wycieczka rowerowa do Czech, tym razem od strony Boboszowa – od granicy państwa jest ok. 5 km do Kralik. Z Kłodzka wyruszamy w stronę Krosnowic, dalej przez Gorzanów, Zabłocie i do Bystrzycy Kłodzkiej. Z Bystrzycy jedziemy do Długopola – mijając najpierw Dolne, następnie krótki postój na uzupełnienie wody w Zdroju oraz kończąc na Górnym, skąd dalej kierujemy się lekkim objazdem przez Różankę do Międzylesia. Z Międzylesia już drogą nr 33 ruszamy bezpośrednio w kierunku granicy z Czechami mijając Smreczynę i docierając do Boboszowa. Stąd mamy do celu ok. 5 km. Miasto wprawdzie nie jest jeszcze widoczne, ale przy dobrej pogodzie, już z granicy skręcając na Kraliky, widać doskonale na odległym wzniesieniu górujący nad miastem klasztor.


Docierając do Kralik mamy na liczniku ok. 55 km. Powrót podobną trasą, w całości asfaltową. Bywają trochę dłuższe wymagające podjazdy. Moja trasa w całości wyszła ok. 118 km w obydwie strony, czas to ok. 7 godzin, z postojami, zwiedzaniem i fotkami. Tak więc tradycyjnie mam propozycję na krótszy odcinek tej wycieczki, mianowicie można przyjechać autem lub pociągiem do Międzylesia, skąd do Kralik mamy w sumie już tylko ok. 11 km w jedna stronę. Droga, tak jak pisałam, jest asfaltowa przez całą trasę, dlatego pod tym względem nie wymaga dużych poświęceń wytrzymałościowych, chyba że jedziemy z samego Kłodzka. Nie jest również spokojna, gdyż z uwagi na fakt, że przeważnie wybieramy główne odcinki dróg, poruszamy się niestety razem z autami, co nie jest komfortowe, gdyż cały czas trzeba jednak uważać i trzymać się pobocza.

Z ciekawostek. Centrum Kralik stanowi miejska strefa zabytkowa, tj. malowniczy rynek i okoliczne uliczki. Funkcjonują tu dwa muzea ? miejskie (w rynku) oraz wojenne, związane z tutejszym odcinkiem przedwojennych umocnień granicznych (na północ od miasteczka). Najważniejszą jednak atrakcją jest położony na wschód od miasta kompleks klasztorno-pielgrzymkowy Hora Matky Bozi (Góra Matki Bożej) z dużym, barokowym klasztorem redemptorystów i domem pielgrzyma. Z miasta na górę prowadzi zadrzewiona aleja ze stacjami drogi krzyżowej. Zawsze jak tu jestem klasztor jest otwarty: część kościelna jest wolna od opłat, natomiast część wystawowo-muzealna – odpłatna. Obok klasztoru na Górze Maryjnej, w otoczeniu rozległych łąk znajduje się charakterystyczna kamienna figura OBSERWATORA, skąd roztacza się piękny widok na otaczające nas góry i okolice. W bliskiej okolicy klasztoru, jak również obok niego, znajdują się liczne restauracje, gdzie można zakosztować czeskiej kuchni. Poza tym również na rynku w Kralikach znajdują się urocze kafejki, a także sklep spożywczy – dla chętnych na małe zakupy otwarty w soboty i w niedziele (prowadzony przez Wietnamczyków). Z ciekawostek dopowiem, że co roku pod koniec sierpnia odbywają się w Kralikach pokazy plenerowe, których najbardziej atrakcyjnym wizualnie elementem są prezentacje historycznego uzbrojenia i sprzętu technicznego wojsk. Program o nazwie CIHELNA składa się prezentacji formacji wojskowych i grup rekonstrukcyjnych z okresu drugiej wojny światowej. Kolejna „Cihelna 2019” odbędzie się w dniach 16-18 sierpnia 2019. Głównym punktem programu będzie inscenizacja batalistyczna z udziałem grup rekonstrukcyjnych (17 sierpnia 2019 r.).
Polecam wyjazd i do zobaczenia na szlaku!
Patrycja





