Z managerem nowej restauracji w Kłodzku ?Amfiteatr? oraz Centrum Noclegowego ?Na stoku Twierdzy? , Arturem Szczytowskim rozmawia Maciej Sergel.
?Na stoku Twierdzy? to nowy projekt na mapie gospodarczej Kłodzka. Mógłbyś nam to przybliżyć? Na czym polega Wasz pomysł?
Chcemy połączyć funkcjonowanie nowej restauracji wraz z noclegiem dla turystów odwiedzających ziemię kłodzką. Działamy już jako Centrum Noclegowe ?Na stoku Twierdzy?, mamy podstawową bazę noclegową w postaci domków bungalow, domków 4-osobowych i Domu Sudety. Posiadamy także miejsca na campery?
Ile macie miejsc noclegowych?
Na dzisiaj jest ich 112, a po dostawkach może być i 120 miejsc.
Co budujecie przy restauracji?
Przerabiamy ją. Powstaje ogród zimowy, z czasem będzie tu możliwość organizacji przyjęć okolicznościowych jak wesela, przyjęcia na wszelką okazję?urodziny, komunie itp.
Czy można zapytać, kto jest właścicielem ośrodka?
Tak, właścicielem jest Pan Andrzej Stypczyński z Bydgoszczy, prowadzący dużą firmę produkującą chłodnie pod gastronomię.
W jakiej kuchni specjalizujecie się na dzisiaj?
Obecnie organizujemy przyjęcia zamknięte, więc jest to głównie kuchnia polska z elementami kuchni włoskiej.
Czy polecasz coś specjalnego?
Naszym daniem specjalnym są pieczone polędwiczki w sosie borowikowym z kluskami śląskimi oraz modrą kapustą.
Widzę porządny ekspres do kawy, alkohole. Czy macie w ofercie piwa regionalne?
Mamy dobrą kawę, wybór alkoholi, ale piw regionalnych jeszcze nie. Natomiast jak najbardziej przeglądamy oferty pobliskich browarów i w najbliższym czasie też będziemy takie mieć.
Jakie macie plany na najbliższy czas?
Chcemy wejść na szlak kulinarny?to projekt mapy, w który weszły niektóre gospodarstwa agroturystyczne i proponują swoje własne produkty jak sery, nalewki, wędliny, czy chleby. W 35 miejscowościach gminy Kłodzko funkcjonują i nieźle prosperują Koła Gospodyń Wiejskich, które mają swoje perełki kulinarne. Chciałbym je zachęcić do współpracy z nami. Zakupiliśmy ostatnio także specjalistyczny piec do pizzy i rozszerzamy ofertę o kuchnię włoską. Mamy też pomysł na rozwożenie pizzy po mieście skuterami, co mam nadzieję, będzie dodatkową reklamą.
Jak chcecie przyciągnąć turystów?
Mamy kilka pomysłów, między innymi chcemy nawiązać szerszą współpracę z przewodnikami sudeckimi. Także możliwość dla pobytu camperów jest tym, na czym chcemy się skupić. To ciekawy rynek i chcielibyśmy przez naszą stronę internetową rozreklamować nasze centrum noclegowe.
Zauważyłem także prace przy starym i kultowym dla Kłodzka amfiteatrze…
Tak. Na terenie naszego ośrodka znajduje się zrujnowany dzisiaj amfiteatr, w którym podczas jego świetności odbywały się między innymi występy takich zespołów jak Jutrzenka, czy Shout. Chcemy go wyremontować i organizować różne koncerty z małą gastronomią na zewnątrz.
Dziękuję za rozmowę, a czytelników zapraszamy na wyśmienitą kuchnię.
Maciej Sergel
Często korzystam z hotelu i zawsze denerwowalo mnie ze jedzenie muszę zamawiać z miasta bo tu było nie smaczne.Dziś Pani w recepcji poinformowała mnie ze mają nową obsadę i nowe menu w restauracji więc sobie myślę raz kozie śmierć zamawiam.Pizza okazała się przepyszna dawno tak dobrej nie jadłam.Od dzis moj numer 1 w Klodzku.Brawo kucharze oby tak dalej!!!
Powodzenia w przedsięwzięciu. Jeśli mógłbym coś zasugerować odnośnie piw regionalnych, to w Szkaradowie ( woj. Wlkp.) jest mały browar o swojsko brzmiące nazwie Nepomucen. Bardzo dobrym piwem jest też Usteckie.