4.3 C
Kłodzko
środa, 17 kwietnia 2024
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Radni zdecydowali: przystanek na ul. Łużyckiej w Kłodzku zostanie zlikwidowany

Podczas sesji Rady Miejskiej w Kłodzku, w czwartek 27 lutego br. radni jednogłośnie podjęli decyzję o likwidacji kłopotliwego dla mieszkańców przystanku na ul. Łużyckiej w Kłodzku. Na sesji pojawili się przedstawiciel przewoźników, właściciel Beskidu oraz mieszkańcy ul. Łużyckiej.

Żaden z obecnych na sesji radnych nie miał wątpliwości, że kłopotliwy przystanek na ul. Łużyckiej w Kłodzku powinien zostać zlikwidowany. Na 19 obecnych na sesji radnych, 18 zagłosowało za. Udziału w głosowaniu nie wzięła przewodnicząca Rady Miejskiej w Kłodzku, Elżbieta Żytyńska, która jest jednocześnie prezesem powiatowej spółki PKS w Kłodzku.

Przed głosowaniem nad uchwałą, która jest efektem petycji, którą w zeszłym roku skierowali do burmistrza Kłodzka mieszkający w sąsiedztwie przystanku, głos w tej sprawie zabrał właściciel firmy Beskid, Jan Kumorowicz. Zaapelował on do radnych o wstrzymanie się z decyzją o likwidacji przystanku do czasu, aż nie znajdzie się dla niego zastępczego miejsca. Przyniósł ze sobą petycję z podpisami pasażerów czterech przewoźników, którzy na co dzień korzystają z przystanku. Jak podkreślił, decyzja o likwidacji jest nagła i podejmowana bez konsultacji społecznych.

– Przystanek na ul. Łużyckiej jest to w zasadzie węzeł komunikacyjny – powiedział J. Kumorowicz, przyznając, że sam Beskid realizuje z niego aż 84 połączeń, a z tego miejsca korzysta jeszcze trzech innych przewoźników. Dostosowanie rozkładu jazdy do nowych okoliczności, jak mówił właściciel Beskidu, wymaga czasu. – Samo procedowanie administracyjne, czyli zmiana rozkładu jazdy trwa około 6 miesięcy, wymaga uzgodnień i budowy od początku nowego rozkładu jazdy. Dlatego wnioskujemy i prosimy o zdjęcie z porządku obrad uchwały, abyśmy mieli możliwość skonsultowania zarówno ze społeczeństwem jak i z władzami. Obsługujemy znaczącą część pasażerów, nie można z dnia na dzień zlikwidować przystanku, który służy okolicznym mieszkańcom. To utrudni dostęp do komunikacji. To jest decyzja poważna, ona będzie implikowała w skutki w postaci blokady innego układu komunikacyjnego – apelował J. Kumorowicz.

Mieszkańcy ul. Łużyckiej zwracali z kolei uwagę na wiele uciążliwości związanych z lokalizacją przystanku i dużą częstotliwością odjazdów z niego autobusów tj. często blokowanie przejazdu, tłumy pasażerów – na niewielkim przystanku stoi ich nawet 50 – którzy zaśmiecają okoliczny teren, autobusy wydzielające spaliny, które powodują, że praktycznie nie można otworzyć okien w mieszkaniach, załatwianie potrzeb fizjologicznych w obrębie kamienic przez kierowców. Nie ukrywali, że początkowo, kiedy korzystał z niego tylko jeden lokalny przewoźnik, nie było to tak kłopotliwe, a czarę goryczy przelało pojawienie się na przystanku dużych autokarów Flixbusa. – Po tylu latach mając przystanek pod domem, chcemy mieć wreszcie spokój – mówiła jedna z mieszkanek ul. Łużyckiej.

Prezes Beskidu ze swojej strony zaproponował, że przewoźnicy mogą partycypować w kosztach dostosowania przystanku, jak np. instalacja szalet, wydzielenie pasów dla autobusów, w remoncie nawierzchni, żeby na tę chwilę udrożnić przystanek. A docelowo zaproponował budowę zatoczki autobusowej na ul. Śląskiej, jako zamiennika przystanku na ul. Łużyckiej. Radni, którzy zabrali głos: Zbigniew Nowak, Aneta Łosiewicz i Zdzisław Duda wskazywali jednak, że niedaleko znajduje się przecież duży dworzec autobusowy, z którego mogą korzystać przewoźnicy. Tym bardziej, że rozbudowuje się właśnie dworzec PKP, więc miejsce to jest naturalnym centrum komunikacyjnym i jest dogodne dla mieszkańców i turystów. Zachęcono do podjęcia wspólnych rozmów z PKS o możliwości korzystania z dworca, tak jak robią to przewoźnicy np. w Ząbkowicach Śląskich.

Właściciel Beskidu wskazywał jednak, że likwidacja przystanku na ul. Łużyckiej i inna lokalizacja, która najprawdopodobniej będzie płatną, spowoduje, że bilety zdrożeją. – Dostępność komunikacji będzie utrudniona poprzez ceny, które wzrosną. A z naszych przewozów korzysta młodzież i biedniejsi mieszkańcy – mówił J. Kumorowicz.

Problem z ul. Łużycką jest taki, że jest to przystanek miejski, a korzystający z niego przewoźnicy nie ponoszą żadnych opłat. Stąd jego tak duża popularność i praktycznie wszyscy prywatni przewoźnicy z niego korzystają. Jeśli mieliby przenieść się na dworzec PKS, musieliby zapłacić za korzystanie z niego powiatowej spółce PKS. Ile? To już jest kwestia dogadania się. Dwa lata temu Beskid negocjował z PKS możliwość korzystania z dworca w Nowej Rudzie. Jak mówi Elżbieta Żytyńska, prezes PKS w Kłodzku cena, którą wówczas zaproponował publiczny przewoźnik wynosiła 0,50 zł za każdy odjazd. Nie doszło do porozumienia, bo kwota ta okazała się za wysoka dla prywatnego przewoźnika.

Czy w przypadku likwidacji tzw. małego dworca autobusowego przy ul. Łużyckiej strony wrócą do negocjacji czy też znajdą sobie inną lokalizację w Kłodzku i problem znowu wróci? Czas pokaże.

Joanna Żabska

Zobacz też:

Przystanek na ul. Łużyckiej w Kłodzku do likwidacji? Zadecydują o tym radni na najbliższej sesji

Mieszkańcy Kłodzka piszą petycję do burmistrza. Chcą likwidacji przystanku na ul. Łużyckiej

WAŻNE TEMATY

Reinhold Messner gościem honorowym 29. Festiwalu Górskiego w Lądku-Zdroju!

Reinhold Messner będzie gościem honorowym Festiwalu Górskiego im. Andrzeja Zawady w Lądku-Zdroju! W piątek, 6 września, na scenie Wielkiego Namiotu Jack Wolfskin wystąpi jeden...

Kręcony w Kłodzku i Bystrzycy film Magnusa von Horna w konkursie festiwalu w Cannes

„The Girl With the Needle” - najnowszy film Magnusa von Horna, do którego zdjęcia były realizowane m.in. w Kłodzku i Bystrzycy Kłodzkiej, został oficjalnie...

Trzy nowe karetki dojechały do kłodzkiego szpitala

Nowe ambulanse, na które uroczyste przekazanie zaproszono w zeszłym tygodniu media i samorządowców, a które nie dojechały, dzisiaj zostały dostarczone przez producenta. Trzy karetki,...

Powyborcza rozmowa z Renatą Surmą, burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej

O tym, jak to jest wygrać wybory już piąty raz pod rząd, o tym, czym różniła się ta kampania od innych i o priorytetach...

Pożar w Nadleśnictwie Jugów zniszczył ponad 2 hektary lasu

Pożar lasu, który miał miejsce w piątek 12 kwietnia br. w okolicy Bielawskiej Polanki w Górach Sowich zniszczył 2,30 ha lasu - informuje Nadleśnictwo...

Singletrack Glacensis. Kompleksowa informacja o dostępności tras rowerowych

Operator tras rowerowych Singletrack Glacensis przekazał we wtorek, 16 kwietnia br. kompleksową informację o aktualnym stanie i dostępności ścieżek. Stan i dostępność poszczególnych pętli: 1. Kłodzka...

Pięciu wykonawców chce zmodernizować kompleks rekreacyjny przy zalewie w Starej Morawie

Pięciu wykonawców zgłosiło się do realizacji dużego zadania inwestycyjnego, którego podjąć chce się gmina Stronie Śląskie przy zalewie w Starej Morawie. Chodzi o remont...

„Festiwal Pstrąga” w tym roku zawita do Dusznik-Zdroju

Tegoroczny powiatowy Festiwal Pstrąga odbędzie się w Dusznikach-Zdroju. W tej sprawie podpisane zostało porozumienie pomiędzy powiatem kłodzkim reprezentowanym przez starostę Małgorzatę Jędrzejewską-Skrzypczyk, członkiem zarządu...

Komu zaginęły dwie kozy? Zabłąkały się w okolice Spalonej

W weekend w okolicę Spalonej zabłądziły dwie kozy. Obecnie są zabezpieczone w Schronisku PTTK Jagodna. Poszukiwany jest ich właściciel. W sprawie zwierząt należy się...

Rozmowa powyborcza z Mateuszem Jellinem, burmistrzem Polanicy-Zdroju

O tym, jak to jest być jedynym kandydatem w wyborach, czy grozi mu "syndrom drugiej kadencji" oraz priorytetach na kolejną kadencję rozmawiamy z burmistrzem...

Kłodzko. Trwa budowa ciągu pieszo-rowerowego przy ul. Dusznickiej

Zaawansowane są już prace przy budowie ciągu pieszo-rowerowego przy ul. Dusznickiej w Kłodzku. Firma, która wygrała przetarg ma na to zadanie 6 miesięcy. Ma...

Gmina Międzylesie. Podpalony most na drodze z Goworowa do Gajnika

Nieustalony jeszcze sprawca podpalił w niedzielę, 14 kwietnia br. drewniany most na drodze z Goworowa do Gajnika w gminie Międzylesie. Jak informuje Urząd Miasta i...

DK-8 pomiędzy Polanicą a Szczytną zablokowana po poważnym wypadku!

Nadal zablokowana jest droga krajowa nr 8 pomiędzy Polanicą-Zdrój a Szczytną (stan na godz. 9.00) i prawdopodobnie będzie tak jeszcze przez kilka godzin. Na...

3 KOMENTARZE

  1. Bez gadania „mały dworzec PKS” przy ul. Łużyckiej winien być zlikwidowany, ciasnota tam panującą zagraża bezpieczeństwu i życiu podróżnych. Prędzej czy później ktoś wpadnie pod koła pojazdu albo zostanie potrącony. Gdzie dotychczas był Urząd Miasta, Sanepid, Policja? Dlaczego przymrużali oko na warunki tam panujące?

  2. TYPOWE POLSKIE PODEJŚCIE. PRYWATNYM PRZEWOŻNIKOM WCALE NIE CHODZI O DOBRO PASAŻERÓW TYLKO O ICH WŁASNY INTERES. W XXI wieku powstają CENTRA PRZESIADKOWE skupiające wszystkich przewożników w jednym miejscu, a obecni na spotkaniu prywatni przewożnicy WCISKAJĄ NAM KIT , wmawiając że obecne rozwiązanie jest lepsze od proponowanego. Tylko się OŚMIESZYLI SWOJĄ ” ARGUMENTACJĄ”. Jak widać własny interes można w głupi sposób próbować bronić.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.