We wtorek, 28 czerwca w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Kłodzku odbyło się spotkanie autorskie z regionalistą i kulturoznawcą Rafałem Jakubowskim – autorem książki „Od Karkonosza do Flinsa. Wierzenia słowiańskie w podaniach sudeckich”.
Choć tematyką główną spotkania była najnowsza książka, zgromadzeni słuchacze z racji obszerności tematu nawiązywali także do pierwszej książki, którą autor napisał wraz z żoną Dianą Jakubowską, a mianowicie „Wierzenia Słowian i Indoariów”. Według autora pochodzenie podań i legend funkcjonujących na naszym obszarze geograficznym jest związane z migracjami ludów indoaryjskich i historią Słowian. Kult solarny, symbole swastyczne, znaczenie żywiołów, rytuały związane z łukiem i strzałą, rytuały związane z kultem jelenia czy wilkołactwem wzbudzały duże zainteresowanie uczestników spotkania.
Tytułowy Karkonosz, jak się okazuje, również posiada rogi jelenia – jelenia, o którym w całej Europie krążą tysiące podań związanych z kulturami nordyckimi, celtyckimi czy właśnie słowiańskimi. O ile jednak postać Karkonosza jest szerzej znana, o tyle postać Flinsa zdecydowanie mniej. Czczony przez Słowian, głównie w górach Harzu i Łużycach Flins jest wiązany z pochodzeniem nazwy Flinsberg, czyli obecnego Świeradowa Zdroju.
Spotkanie autorskie było również okazją do krótkiej rozmowy z Rafałem Jakubowskim
– Skąd pasja do słowiańszczyzny – do tego czym się zajmujecie?
– W zasadzie zawsze interesowałem się religioznawstwem. Z perspektywy badawczej zaczęło się to ponad 20 lat temu w momencie, kiedy zetknąłem się z jedną z tradycji Azji Centralnej i znalazłem tam bardzo liczne podobieństwa i analogie z typowymi tutaj pozostałościami wierzeń przedchrześcijańskich i wierzeń słowiańskich.
– Karkonosz, Flins. Jakie są podobieństwa między nimi?
– Staram się w tej książce wykazać na podstawie analizy funkcji, podobieństw atrybutów i genezy, że Flins to zachodniosłowiański Weles (Weles – słowiański bóg podziemi, magii, kupców i bogactwa – przyp. red.) i że Flins to historyczna geneza późniejszego Karkonosza występującego już w kulturze ludowej.
– Czy Karkonosz występował na terenie ziemi kłodzkiej?
– Są podania mówiące o Karkonoszu w Górach Stołowych, w innych miejscach także, ale raczej sporadycznie. Najwięcej podań o Karkonoszu dotyczy obecnych Karkonoszy i Gór Izerskich.
– Czy ziemia kłodzka miałaby wobec tego podobna legendę?
– Wydaje mi się, że postacią taka może być Libusza. Postać związana z Kłodzkiem i wskazująca na okres wczesnego średniowiecza – postać kapłanki i jednocześnie królowej Libuszy, która była też założycielką pierwszej czeskiej dynastii. (Libusza – według kroniki Kosmasa, legendarna władczyni Czech, założycielka miasta Praga – przyp. red.)
– Na ile archeologia pomaga Wam w pracy? Czy można znaleźć ślady słowiańszczyzny na terenie Dolnego Śląska, gdyby na poważnie zająć się archeologią?
– Podejrzewam, że naprawdę sporo. Zazwyczaj archeologia i artefakty są nieme. To jaką narzucimy im interpretację, często jest pochodną światopoglądu badacza. Natomiast uważam, że o wiele więcej światła rzuca nam na to religioznawstwo, etnografia, archeogenetyka czy językoznawstwo. Tutaj znajdziemy o wiele więcej jednoznacznych dowodów na słowiańskość tych ziem.
– Czy dużo ludności zamieszkiwało nasze tereny i tereny słowiańszczyzny ogólnie?
– Z pewnością zagęszczenie ludności na terenach słowiańskich we wczesnym średniowieczu było dużo, dużo większe niż w Skandynawii i co najmniej taka samo, o ile nie większe, niż w Europie Zachodniej. Posiłkując się wzmiankami historycznymi można powiedzieć, że słowiański Wolin liczył około 12 000 mieszkańców, podczas kiedy Londyn w tym samym czasie 8 000, a Paryż 10 000 mieszkańców. Największy na Słowiańszczyźnie Kijów na Rusi miał blisko 30 000 mieszkańców. O zagęszczeniu ludności na terenach należących do Słowian dokładniej mówią Kroniki Kosmasa czy Geografa Bawarskiego i wynika z nich, że osadnictwo Słowian było naprawdę imponujące.
– Pracuje Pan nad kolejna książką. Czego będzie dotyczyła?
– Kolejna książka to będzie drugi tom naszej pierwszej książki „Wierzenia Słowian i Indoariów” i powoli przygotowuję się do szerszej pracy dotyczącej słowiańszczyzny zachodniej.
– Serdecznie dziękujemy za rozmowę.
Książki, których autorami są Diana i Rafał Jakubowski dostępne są na internetowej stronie wydawnictwa www.prazrodla.pl
ms