We wtorek, 21 maja br. w Kłodzku miało odbyć się pod auspicjami senatora Aleksandra Szweda oraz wójta gminy Kłodzko Zbigniewa Tur spotkanie z wiceministrem rolnictwa Tadeuszem Romańczykiem na temat sytuacji w rolnictwie w powiecie kłodzkim. Wiceminister z powodów zdrowotnych jednak nie dojechał. Zastąpił go dyrektor Dolnośląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego we Wrocławiu, Marek Tarnacki.
Jako przedstawiciel administracji rządowej, którego bezpośrednim przełożonym jest minister rolnictwa, skupił się głównie na omówieniu zmian w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020, zatwierdzonych przez Komisję Europejską w kwietniu tego roku. Zmiany, które wynegocjował rząd są duże i dotyczą niedostępnych wcześniej w PROW m.in. możliwości inwestycji w nawodnienie gospodarstw, udzielania gwarancji bankowych, wsparcia zakupu maszyn rolniczych, podniesienia procentowych stawek wsparcia dla tworzenia grup producentów i organizacji producentów, podniesienia kwoty premii dla młodych rolników do 150 tys. zł, podniesienia kwot wsparcia inwestycji zapobiegających zniszczeniu potencjału produkcji rolnej, znaczne podniesienie kwot premii dla rolników zatrudniających dodatkowych pracowników, czy znaczne podwyższenie stawek wsparcia na zalesienie. Zgromadzeni dyskutowali nad Wspólną Polityką Rolną UE, poruszali bardzo ważną dla nich sprawę zrównania dopłat, które w sąsiednich Niemczech są zdecydowanie wyższe, czy o ostatnio coraz częściej widzianych u nas wilkach.
Maciej Sergel