Makabrycznego odkrycia dokonali policjanci w jednym z bloków przy ul. Wiosennej w Kłodzku. W czwartek, 6 czerwca o godz. 22.51 otrzymali zgłoszenie od mieszkańców zaniepokojonych tym, że sąsiadka nie reaguje na pukanie do drzwi, a z mieszkania wydobywa się brzydki zapach. Wiedzieli, że mieszka tam starsza kobieta z niepełnosprawnym synem.
– Policjanci na miejscu nie mogli dostać się do mieszkania, bo osoba, która przebywała w środku nie otwierała. Poprosili o pomoc straż pożarną, a strażacy niestety musieli wejść siłą do mieszkania. W środku była starsza kobieta ? ponad 80 lat. W mieszkaniu również ujawniono zwłoki mężczyzny w wieku ponad 60 lat. Powiadomiono prokuratora, który polecił zabezpieczyć zwłoki w prosektorium celem przeprowadzenia sekcji. Policja powiadomiła także Ośrodek Pomocy Społecznej celem udzielenia stosownej pomocy starszej pani – mówi Wioletta Martuszewska z KPP w Kłodzku.
Ile dni kobieta przebywała ze zwłokami syna w mieszkaniu? Nie wiadomo ? ujawni to sekcja zwłok, tak jak i przyczynę zgonu mężczyzny. Sąsiedzi mówią, że mogło to trwać nawet dwa tygodnie, a ostatnie upały przyspieszyły rozkład zwłok. Mieszkający w bloku są zszokowani tym tragicznym zdarzeniem, często widywali kobietę z synem jak wracali z zakupów i nic nie wskazywało na to, że w rodzinie może dojść do takiej tragicznej sytuacji. Chociaż, jak przyznają, od pewnego już czasu rzeczywiście nie widywali sąsiadki z synem.
Po pięciu dniach odór rozkładających się zwłok dalej utrzymuje się na klatce, a mieszkańcy obawiają się o swoje i swoich dzieci zdrowie. Do sprawy będziemy wracać.
jż