Tak jak zapowiadano w styczniu br., na lutowej sesji Rady Miejskiej w Kłodzku powrócono do sprawy zwolnienia z opłaty za koncesje za sprzedaż alkoholu dla lokali gastronomicznych działających w mieście. Władze miasta zdecydowały o zwolnieniu restauratorów z kolejnej raty tej opłaty.
Na wniosek burmistrza Kłodzka, Michała Piszko, na sesji, która odbyła się 25 lutego br. radni ponownie pochylili się nad uchwałą w sprawie zwolnienia z opłaty za koncesję za sprzedaż alkoholu dla lokali gastronomicznych. W podjętej w styczniu uchwale, zwolnienie obejmowało pierwszą ratę z trzech, jakie płacą do budżetu miasta przedsiębiorcy w ciągu całego roku roku za zezwolenie na sprzedaż alkoholu w swoich lokalach. Wczoraj radni zdecydowali o zwolnieniu z drugiej raty. Dodatkowo gmina przedłużyła termin wniesienia należnej opłaty do dnia 30 września. Zwolnienie dotyczy lokali gastronomicznych (nie sklepów czy innych punktów), które decyzją rządu wciąż pozostają zamknięte z powodu epidemii koronawirusa.
Przypomnijmy, uchwała o zwolnieniu z opłat za koncesję za sprzedaż alkoholu podejmowana była przez radnych w styczniu br. I chociaż przedsiębiorcy wnosili o zwolnienie ich z tej opłaty za cały rok, tak jak zrobiły to niektóre miasta w Polsce, ostatecznie zdecydowano o zwolnieniu z pierwszej raty z zapewnieniem, że do tematu władze miasta powrócą na kolejnej sesji. Argumentowano wówczas m.in. że przepisy pozwalające na zwolnienie z opłat są nieprecyzyjne i nie wiadomo, czy nadzór nie uchyli uchwał zwalniających z całorocznej opłaty (zobacz: Kłodzko umorzyło część opłat za koncesję za alkohol. Przedsiębiorcy oczekują większego wsparcia).
Jak szacują urzędnicy, wpływy do budżetu miasta z tytułu zwolnienia z opłaty za koncesję kłodzkich restauratorów zmniejszą się o około 60 tys.
jż
Panie burmistrzu Piszko . Tak postępuje większość samorządów w Polsce. Co zrobił Pan przez dobiegającą już drugą kadencję dla ROZWOJU KŁODZKA ???