Od 15 lat, każdej wiosny, pani Zosia Skruch z Szalejowa Dolnego na Dolnym Śląsku sadzi kwiaty w każdym miejscu, które można w tym celu wykorzystać. Przekonała ją do tego koleżanka. Dzisiaj jest ich taka ilość, że przejeżdżający przez wieś ludzie, zatrzymują się i fotografują arcydzieło wykonane ludzką ręką.
– Po prostu kocham kwiaty, kocham ziemie i kocham ludzi. Nie mogę żyć bez kwiatów, muszę z roku na rok robić jakieś nowe działeczki, klombiki czy skalniaczki. To jest po prostu moje życie – mówi w rozmowie z portalem inicjatorka tych nasadzeń Zofia Skruch.
Pani Zofia wykorzystuje do stworzenia klombów i skalniaków przede wszystkim rośliny wieloletnie jak płożące floksy, ale także lilie, maki czy bratki. Trzeba się spieszyć, jeśli ktoś chce zobaczyć, jak pięknie może wyglądać wieś wiosną.
ms