Szereg atrakcji w kłodzkiej Twierdzy i mieście przygotowany został dla gości, którzy w sobotę, 6 sierpnia br. zdecydowali się przybyć do Kłodzka na kolejną rekonstrukcyjną imprezę, której kulminacją była bitwa o Kłodzko.
W samo południe na kłodzkim rynku zaprezentowali się rekonstruktorzy – w inscenizacji uczestniczyło blisko 120 żołnierzy, którzy przyjechali do Kłodzka z całej Polski, a także z Czech i Niemiec. Po południu w parku na stoku Twierdzy regimenty zaprezentowały z kolei inscenizację bitwy o Kłodzko – ostatniego oblężenia miasta, które miało miejsce w 1807 roku.
Na terenie kłodzkiej fortecy umiejscowione były liczne stoiska historyczne prezentujące różne epoki – od średniowiecza, poprzez XVII i XVIII wiek, epokę napoleońską, aż po czasy I i II wojny światowej. Odwiedzający twierdzę mogli również skosztować specjalnie przygotowanego na imprezę piwa warzonego w fortecznym browarze, a także zwiedzić obóz forteczny.
red (fot. Maciej Sergel, Grzegorz Sadowski)
Szkoda że Trojan – nigdy nie przejrzy
„zorientowany” przejrzał na oczy. Lepiej późno niż wcale.
Pamiętam pierwsze dni twierdzy – święto, robione przez wolontariuszy, pasjonatów, demokratyczne, wesołe. Zawsze wolny wstęp na twierdzę, koncerty w ramach programów unijnych. Za Szpytmy wiele złego się działo ale przynajmniej miasto miało imprezę o dużej randze.
W tym roku, odgrodzenie się od gości paskudnym trenem – gdy w Nysie darmowy autobus dowozi chętnych na bitwę – jest antyprzykładem. Nie idźcie państwo tą drogą!
WSTYD – wtopa. ” Dni Twierdzy” i dwa razy trzeba kupić bilety by wejść z niby walki
i dużego HUKU na pozostałą część twierdzy. Ci co to turystom zafundowali strzelili we własną stopę !!!
Trochę zachodu ktoś sobie niewątpliwie zadał by ogrodzić płotem tak spory teren. Ciekawe czy poniesione przy tym koszta nie przewyższyły zysków. Jednak biletowanie takiej widowiskowej plenerowej imprezy to wielkie nieporozumienie. Robi to bardzo niekorzystne wrażenie i będzie w przyszłych latach spory odpływ widzów, bo niewielu chętnych ponownie zechce płacić za to co już widzieli. Nie warto iść tą drogą. Tym bardziej, że wstęp na twierdzę i liczne atrakcje wokół też nie mało kosztują.
Zarządca twierdzy jest ta sama instytucja co stadionu. Na stadionie budują ogrodzenia i zmniejsza się dostęp do stadionu, a teraz zlikwidowali dostęp do kultury. Ten statek idzie na dno z dwoma zerami na koncie 🙁
Nic dziwnego że Dzierżoniów zarobił ponad DWA MILIONY ZŁOTYCH na BONACH TURYSTYCZNYCH a Kłodzko uważające się z miasto typowo turystyczne nie znalazło się nawet na liście miejscowości z minimalną kwotą pozostawionych pieniędzy za usługi turystyczne. Wskażnik ten potwierdza NIEUDOLNE DZIAŁANIA KŁODZKIEGO SAMORZĄDU. Nowy burmistrz będzie musiał ZŁY TREND ODMIENIĆ !
Ale to już było.
Czy ja dobrze widzę, że otoczyli park płotem??? Głupota władz tego miasta nie zna granic
Kiedyś to były Dni Twierdzy Kłodzkiej. Teraz to jest jakaś popierdółka za która trzeba jeszcze zapłacić 🙁
Kiedyś podczas Dni Twierdzy także na twierdzę było wejście za darmo.