W poniedziałek, 27 lutego br. o godz. 11.30 dyżurny Straży Miejskiej zauważył auto, które wjechało pomiędzy słupkami w strefę zakazu ruchu w rejonie starówki od ul. Tumskiej. Kierowca przejechał autem ul. Kościelną i zaparkował samochód. Dyżurny wysłał na miejsce patrol. Na miejscu strażnicy wyczuli od mężczyzny woń alkoholu, wezwano więc policję. Funkcjonariusze przebadali mężczyznę na zawartość alkoholu w organizmie – badanie wykazało 0,74 promila, a po sprawdzeniu w bazach danych okazało się, że mężczyzna posiadał również dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a auto nie posiadało badań technicznych.
(Źródło: Straż Miejska w Kłodzku)
Słupki się schowały, bo to są inteligentne słupki. Padał deszcz, więc się schowały przed deszczem.
E tam, Igor potrafił nastukany wjechac porszawką do sklepu, nikt my złego słowa nie powiedział
SKONFISKOWAĆ SAMOCHÓD