Jak informuje naszą redakcję dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kłodzku Bogdan Bachmatiuk, niedługo ruszy budowa Wodnego Placu Zabaw, który ma powstać na basenie otwartym znajdującym się na kłodzkim stadionie. OSiR już udostępnił firmie, która będzie wykonywać prace jedną część parkingu za stadionem na sprzęt.
Wodny Plac Zabaw powstaje w ramach dużej inwestycji z finansowanej z funduszy norweskich i powstanie do połowy października.
Zobacz też: Kłodzko: będzie zielona starówka, deszczowy ogród, wodny plac zabaw. Miasto rozstrzygnęło przetarg
Na realizację czeka jeszcze zapowiadana modernizacja miejskiego basenu, która już miała ruszyć, jednak nie udało się jeszcze nawet ogłosić przetargu. Jak tłumaczy dyrektor OSiR, długo trwało uzyskiwanie pozwoleń wodno-prawnych od Wód Polskich. Ponieważ w ramach modernizacji basenu zaplanowano także postawienie instalacji fotowoltaicznej oraz pompy ciepła, trzeba było uzupełnić niosek o cały projekt wodno-prawny. Dopiero więc w maju uzyskano pozwolenie, które uprawomocniło się w czerwcu. Prawdopodobne otwarcie basenu w sierpniu, o czym informował burmistrz miasta Kłodzka, raczej więc nie jest realne. Kolejny rok kłodzki basen pozostanie więc zamknięty, ale teraz już z powodu – miejmy nadzieję – trwającego remontu.
jż
Komu przeszkadzała dawna architektura kłodzkiego basenu?
Był duży, średni i mały – tzw. brodzik dla dzieci z wysepką, przypominającą pancerz żółwia.
Dopóki ktoś nie wymyślił, żeby całkowicie ten kompleks przererobić, był dumą Kłodzka: kreatywny, ciekawy z masą miejsca dla wypoczywających, placem zabaw, huśtawkami, drabinkami, boiskami
i obszernym terenem zielonym.
Potem ktoś wymyślił…halę sportową. Tak, hala była potrzebna, ale dlaczego tu?Szkoda, że nie ma pełnowymiarowego boiska do piłki ręcznej, która kiedyś też była chlubą miasta.
Dobrze, że jest i taka, tylko czy we właściwym miejscu? Dlaczego nie na terenie stadionu, tylko postawiono ją właśnie na kompleksie w obrysie kompleksu basenowego?
„Wchodzi z butami” właśnie
w teren basenu, czyniąc go ciasnym, z ogromnym murem hali, jakby ktoś tu wrzucił wielką, koszmarną bryłę.
Jest brzydko, nieciekawie, prostacko. Szkoda, że „nowe” zajęło miejsce przytulnego, charakterystycznego dla miasta obiektu. Nie można było tylko zrewitalizować starego?
Idą wybory. Na jesień będzie jak znalazł…
Ci to też mają pomysły od czapy. Zamiast przesunąć remont na wrzesień, a teraz udostępnić ludziom basen – to jak zwykle, wszystko na głowie postawione.