Pomnik Emila Czecha, który ma stanąć w Parku Przyjaźni Wojsk Górskich w Kłodzku, jest już prawie gotowy. Z lekkim opóźnieniem, spowodowanym epidemią koronawirusa oraz finansowaniem projektu, Stowarzyszenie Żołnierzy Wojsk Górskich „Karpatczycy” z Kłodzka doprowadziło ten pomysł prawie do końca.
W pracowni w Gorzanowie, artysta Wojciech Batko kończy rzeźbić formę pomnika Emila Czecha, która w kolejnym etapie zostanie odlana z brązu. Wszystko wskazuje na to, że jeśli nie wystąpią nieprzewidziane okoliczności, odsłonięcie pomnika nastąpi już 18 maja tego roku podczas kolejne rocznicy Bitwy pod Monte Cassino. Pomysłodawca pomnika – Stowarzyszenie Żołnierzy Wojsk Górskich „Karpatczycy” z Kłodzka – po drodze borykało się z wieloma problemami, m.in z finansowaniem tego ambitnego projektu. Jak mówi prezes stowarzyszenia, Wojciech Łyszkiewicz, na szczęście udało się zdobyć strategicznego sponsora, dzięki czemu prace nad pomnikiem mogły ruszyć do przodu. Swoją cegiełkę do pomysłu dorzuciło także miasto Kłodzko, które z budżetu gminnego sfinansowało wykonanie projektu przez krakowskiego artystę Wojciecha Batko, który pracownię ma w Gorzanowie/k. Bystrzycy Kłodzkiej.
Przypomnijmy, stowarzyszenie „Karpatczycy” od wielu lat stara się, żeby pamięć lokalna o Emilu Czechu nie zaniknęła. Zdjęcie Emila Czecha na ruinach klasztoru Monte Cassino, odgrywającego na kornecie hejnał mariacki, jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych przez Polaków zdjęć z okresu II wojny światowej. Urodzony 8 sierpnia 1908 r. w Bobowej Emil Czech był plutonowym Wojska Polskiego i trębaczem. Po kampanii wrześniowej był internowany, a po przedostaniu się do Palestyny został wcielony do Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich. Szlak bojowy Emila Czecha prowadził przez Aleksandrię, Tobruk, aż na wzgórze pod Gazalą. Na przełomie lat 1943 i 1944, „Karpatczyków” przerzucono do Włoch, gdzie brali udział w bitwie pod Monte Cassino. Po zwycięstwie, 18 maja 1944 w samo południe Emil Czech odegrał hejnał mariacki na dopiero co zdobytych ruinach klasztoru. Do kraju wrócił w 1947 roku i osiedlił się w Kłodzku pracując na kolei. Zmarł 26 marca 1978 r. i spoczywa na cmentarzu komunalnym w Kłodzku. Jego grobem opiekują się uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 2 im. Żołnierzy z Monte Cassino w Polanicy Zdroju.
Pomysłem jest postawienie jego pomnika właśnie tak, jak został utrwalony na zdjęciu – grającego hejnał na ruinach klasztoru Monte Cassino. Pomnik nieprzypadkowo ma stanąć w Parku przyjaźni Wojsk Górskich, którego patronem są właśnie „Karpatczycy”. Prace nad pomnikiem nabrały tempa w 2019 r. – powstała wówczas wizualizacja autorstwa Krzysztofa Baldego, następnie mała forma pomnika, równolegle stowarzyszenie rozpoczęło starania o sfinansowanie tego ambitnego i – jakby nie było – kosztownego projektu. Epidemia koronawirusa, która wybuchła na początku 2020 r. niestety spowolniła prace oraz zbiórkę publiczną na ten cel, udało się jednak zdobyć sponsora strategicznego, dzięki któremu postawienie pomnika Emila Czecha stało się realne.
Zobacz też:
Karpatczycy chcą postawić pomnik Emila Czecha w kłodzkim parku
Radni jednogłośnie wyrazili zgodę na postawienie pomnika Emila Czecha w Kłodzku
Gotowa jest miniatura pomnika Emila Czecha, który ma stanąć w Kłodzku
Rusza zbiórka pieniędzy na rzecz budowy pomnika Emila Czecha w Kłodzku
Po odsłonięciu pomnika wypada postawić nowy NAGROBEK na cmentarzu , bo ten który jest nie przystaje do dzisiejszych czasów. Będzie DYSONANS między POMNIKIEM i NAGROBKIEM !!!.
Będąc małolatem nie raz byłem w mieszkaniu Pana Emila Czecha który był dobrym znajomym mojego ojca.