Na konto miasta Kłodzko wpłynęła już kwota 3 279 698 zł z Funduszu Inwestycji Samorządowych, zwanym też Tarczą dla Samorządów, czyli rządowego wsparcia dla samorządów, które ma zrekompensować mniejsze wpływy z podatków PIT i CIT powstałe w wyniku epidemii koronawirusa.
Wysokość przekazanych środków zależała od wartości planowanych inwestycji w gminie. W sumie nasze gminy w powiecie oraz powiat kłodzki uzyskały wsparcie ponad 20 mln zł (zobacz, jakie środki wpłynęły tutaj: Do gmin powiatu kłodzkiego trafi ponad 20 mln zł z Funduszu Inwestycji Samorządowych [LISTA]). Środki zostały przelane na konta gmin na wniosek samorządów. Powinny zostać wydane na inwestycje lub na wkład własny do planowanych wcześniej inwestycji, a które – ze względu na problemy finansowe gmin spowodowane epidemią koronawirusa i mniejszymi wpływami do budżetu – zostały wstrzymane, a ich realizacja stała pod znakiem zapytania.
Na co Kłodzko chce przeznaczyć te pieniądze? Jak mówi burmistrz Kłodzka Michał Piszko, część tej kwoty będzie uzupełnieniem wkładów własnych do projektów unijnych. Miasto chce się także przymierzyć się do generalnego remontu siedmiu ulic m.in. Zamiejskiej, Lipowej, Sienkiewicza czy Krasińskiego. Nie jest wykluczone, że jeśli Kłodzko nie otrzyma w przyszłym roku wsparcia z Funduszu Dróg Samorządowych, to przymierzy się do wzięcia kredytu bankowego i wyremontowania tych ulic, które od lat pilnie wymagają naprawy. Pieniądze z Tarczy dla Samorządów będą więc wkładem własnym gminy do tych inwestycji drogowych.
jż