Na ul. Wojska Polskiego w Kłodzku trwa poszerzanie przejazdu rowerowego, który zostanie przebudowany na przejście dla rowerzystów i pieszych. Jak informuje burmistrz Kłodzka Michał Piszko, mimo wyraźnego oznakowania jako przejazd dla rowerzystów, jest on notorycznie wykorzystywany przez pieszych, co stanowi zagrożenie dla ich życia i zdrowia i pozostałych użytkowników jezdni.
Decyzja słuszna, bo sankcjonuje stan faktyczny. Szkoda tyko, że nie przetrwa tego słup ogłoszeniowy, który w tym miejscu stał ponad 100 lat i nawet nie zagroził mu gruntowny remont ul. W. Polskiego. Poległ przy przejściu dla pieszych.
Jak wyjaśnia Urząd Miasta, słup stał w linii poszerzanego przejścia, przeniesienie go w stronę krzyżówki utrudniłoby widoczność i stwarzało niebezpieczeństwo dla pieszych i pojazdów.
(Fot. tytułowe: fb/Michał Piszko Burmistrz Miasta Kłodzka i www.dawneklodzko.pl)
„fachowcy” zajęli się ruchem pieszych. A czy wzięli w tym miejscu pod uwagę ruch zmotoryzowanych??? W godzinach szczytu właśnie w tym miejscu tworzą sie korki z uwagi na przejście dla pieszych wzdłuż ul. Wojska Polskiego. Teraz dojdzie ruch pieszych poprzeczny. Oceniam że będzie zablokowany zjazd z ronda od Pl. Władysława Jagiełły – czyli zablokowane całe rondo, i wyjazd z ul. Muzealnej i parku Floriana Szarego… Proponuję w tym miejscu założyć sygnalizację świetlną z jednoczesnym otwarciem przejść dla pieszych i następnie ruchem zmotoryzowanym
Robercie „fachowcu”. Nie szukaj dziury w całym. Wreszcie w tym miejscu będzie jak być powinno.
Że słup ogłoszeniowy zabierają to w sumie dobrze. Przynajmniej pisowcy nie będą go głupotami obklejać przed wyborami.
Na takich słupach ogłoszeniowych , przed wyborami, każda partia wiesza swoje głupoty.
Dla patoli kłodzkich i bezmózgów idealnie w końcu będą się poruszać legalnie.
Mogli od razu to uwzględnić biorąc pod uwagę ich liczebność.
Czekamy na odkryty basen dla dzieci a nie chwila teraz ważniejsze jest ukwiatowienie rynku i wizje „odklejonego” pana P.
Niewiele znaczący słup ogłoszeniowy który oklejony jest plakatami i innymi papierami nie robi żadnego wrażenia. Przestawić go można w inne miejsce choć bez niego w tym miejscu teraz będzie nawet lepiej. Problem jest w DEGRADACJI całej historycznej miejskiej zabudowy Kłodzka. Jak widać burmistrz jest niewrażliwy na wygląd zabudowy zabytkowej starówki. Toleruje BUDKI-DZIWOLĄGI na zabytkowych łukach przy ul. Nad Kanałem. Wreszcie należy doprowadzić to miejsce do stanu pierwotnego , ale jak widać burmistrz pseudonim NIE DA SIĘ umywa ręce i nic w tym temacie nie robi by Ten, co postawił to BADZIEWIE- urągające Kłodzku – odtworzył historyczną kubaturę budynku. Da się Panie burmistrzu – tylko trzeba chcieć i mieć determinację by „INWESTOR”- NIECHLUJA
nie psuł opinię Kłodzku i Mieszkańcom Kłodzka. Przysłowie powiada : „Jak cie widzą tak cię piszą” – nie wstyd Panu panie burmistrzu ??? Jak widać NIE.
A za poprzedniego burmistrza to nadbudówki nie było, no nie?
Twoja wypowiedź potwierdza dobitnie że ten burmistrz jest nieudolny a spychologia to Jego specjalność. Nie ośmieszaj jeszcze bardziej Piszkę. Dwie nieudolne pod każdym względem kadencje to już za wiele. Czerwona kartka w 2024 roku zostanie pokazana .
Poszukaj tego kto się zgodził i zatwierdził postawienie tego „badziewia”.
Dziwne jest to że w tym miejscu nie ma też śluzy rowerowej na przejściu w kierunku ratusza. W sumie oznakowanie ścieżki rowerowej w Kłodzku jest bardzo słabe.
Gdyby ktoś mądry parę lat temu projektował ścieżkę to automatycznie powinien równolegle zaprojektować pasy, bo to się przecież samo nasuwa. Laik to widzi, a fachowiec… No ale do takich „fachowców” ostatnio mamy szczęście. Zielone ściany w miejscach największej ekspozycji słonecznej, bariery job jego mać jak na zderzenie z tirem, żeby ktoś nie wpadł w żywopłot. O panelach na dachu szkoły nr 1 to nie warto nawet wspominać, bo na sam widok ręce opadają. Za 20 lat inżynierowie i projektanci to chyba będą tylko z facebooka i instagrama.
Dawno proponowałem takie rozwiązanie. Nic nowego bo tak się praktykuje w większości miast gdzie maluje się na jezdni-chidniku znak dla pieszych i rowerzystów. Tym bardziej że w Kłodzku rowerzystów poruszających się po ścieżkach rowerowych nie jest za wielu.