Niedawno pisaliśmy o pracach rewitalizacyjnych, które prowadzone są na Górze Parkowej w Bystrzycy Kłodzkiej w sąsiedztwie kaplicy św. Floriana. Także i sama kaplica przejdzie niebawem remont i rewitalizację.
Gmina Bystrzyca Kłodzka otrzymała dofinansowanie na remont i rewitalizację kaplicy ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu Glacensis w ramach projektów „Dziedzictwo kulturowe nas łączy” oraz „Dziedzictwo kulturowe – wspólna droga do wiedzy”.
Zakres prac, które zostaną przeprowadzone w trakcie realizacji obydwu projektów obejmie rewaloryzację wnętrza kruchty kaplicy oraz prace konserwatorskie barokowej kolumny maryjnej i figury ukrzyżowania, remont i rewaloryzację elewacji kruchty kaplicy, remont muru oporowego na skarpie oraz utwardzenie placu przed głównym wejściem, w obrębie rzeźb, a także wykonanie chodnika w kierunku wejścia do kaplicy.
W ramach projektu „Dziedzictwo kulturowe nas łączy” wydatki kwalifikowalne wyniosą 36 575,28 euro, a w projekcie „Dziedzictwo kulturowe – wspólna droga do wiedzy” – 31 047,01 euro. Realizacja obu projektów ma się zakończyć na przełomie I i II kwartału 2022 roku.
Kaplica św. Floriana na Górze Parkowej w Bystrzycy Kłodzkiej to niewielki kościółek pochodzący z 1727 roku z dobudowanym w 1857 roku przedsionkiem. W sąsiedztwie kaplicy znajduje się przypisywana Michałowi Klahrowi Młodszemu kolumna maryjna, datowana na 1781 rok, a także figura ukrzyżowania z końca XIX wieku. Budynek kaplicy, jego wyposażenie oraz kolumna maryjna objęte są ochroną konserwatorską.
red. (inf. UMiG Bystrzyca Kłodzka)
Otóż w 700. letnim Królewskim Mieście Bystrzycy Kłodzkiej, na wzgórzu miejskim, znajduje się kaplica św. Floriana z 1725 roku, o czym powyżej. Dlaczego „zatrzymałem” się przy tej świątyni?
Wiem, że w niej powstała wielobarwna polichromia (o niej artykuł milczy) przedstawiająca św. Floriana polewającego wodą z dzbana płonące miasto. Malowidło ukazuje ponadto dość dokładnie ówczesną zabudowę Bystrzycy.
W kaplicy, według Krystyny Bartnik (książka Bystrzyca Kłodzka wydana w serii „Śląsk w zabytkach sztuki” przez Ossolineum w 1992 r), były też ołtarze z rzeźbami Michała Klahra.
Niestety, tak się złożyło, chociaż dużo wędrowałem po Ziemi Kłodzkiej, nie miałem szczęścia podziwiać malarskich i rzeźbiarskich perełek z omawianego obiektu. Ze źródeł nie oficjalnych słyszałem, że polichromia jest w nie najlepszym stanie.
Pozwolę się zapytać Panią Burmistrz, czy istnieje możliwość uratowania tego skarbu malarskiego, a więc i patrona Bystrzycy Kłodzkiej.