Dzisiaj, 27 grudnia br. około godz. 11.00 na ulicy Łużyckiej w Kłodzku interweniowała straż pożarna, pogotowie oraz policja. Zgłoszenie dotyczyło próby samobójczej – na szczęście zakończyło się tylko przyjazdem służb na miejsce, a nie tragedią. Jednak to zdarzenie po raz kolejny pokazuje, że lokalizacja przystanku autobusowego w tym miejscu nie jest najszczęśliwsza. W momencie interwencji służb ratowniczych to wąskie gardło jest zablokowane – albo nie mogą dojechać autobusy na przystanek, albo wozy strażackie do zdarzenia. Już w sierpniu tego roku mieszkańcy okolicznych ulic skierowali petycję do władz miasta z prośbą o likwidację przystanku (pisaliśmy o tym tutaj: Mieszkańcy Kłodzka piszą petycję do burmistrza. Chcą likwidacji przystanku na ul. Łużyckiej). W odpowiedzi burmistrz miasta Michał Piszko poinformował, że zostały już podjęte wstępne ustalenia co do zmiany lokalizacji przystanku, ale jego przeniesienie wiąże się z nakładami finansowymi i podjęciem stosownych uchwał przez Radę Miejską w Kłodzku. Kiedy więc fizycznie przystanek zostanie przeniesiony i gdzie? Jeszcze nie wiadomo.
jż
WSZĘDZIE TWORZY SIĘ CENTRA PRZESIADKOWE DLA KOMUNIKACJI ZBIOROWEJ PO TO BY POTENCJALNY PASAŻER NIE MUSIAŁ SZUKAĆ DWORCA i ZASTANAWIAĆ SIĘ z KTÓREGO MIEJSCA i w JAKIM KIERUNKU MUSI SIĘ UDAĆ BY DOJECHAĆ DO CELU. Parkingi dla samochodów osobowych buduje się w miastach , a nie likwiduje co „proponuje” forumowicz.
Z punktu widzenia pieszych, świeżego powietrza i przejezdności tej ulicy, wolałbym aby zlikwidowano widoczny na zdjęciach parking a nie przystanek, który jest tam od lat. Najlepiej zastawić ulicę autami a potem narzekać, że nie ma przejazdu.
W INNYCh MIASTACH POWSTAŁY CENTRA PRZESIADKOWE , a w KŁODZKU WSTYD i IMPROWIZACJA. Burmistrz i Starosta myśleli, że PKP ich wyręczy i poza budowaną stacja kolejową, wybuduje im stację autobusową.