27 punktów rzuconych przez Marcina Kowalskiego i walka kłodzkiej drużyny przez cały mecz nie wystarczyły, by pokonać we własnej hali rywala. Koszykarze Zetkamy Doralu Nysy Kłodzko przegrali z Miastem Szkło Krosno 68:74.
Przez większą część meczu toczyła się wyrównana walka, która nie zapowiadała końcowej porażki. W pierwszej kwarcie drużyna z Krosna, prowadzona przez byłego szkoleniowca kłodzkich koszykarzy Marcinka Radomskiego, odskoczyła co prawda na 5 punktów, ale już w drugiej kwarcie Zetkama Doral Nysa Kłodzko zniwelowała przewagę i w połowie spotkania na tablicy widniał remis 36:36. Również i w trzeciej kwarcie mecz toczył się „punkt za punkt” i po tej odsłonie spotkania oba zespoły miały na koncie po 55 oczek. O przegranej kłodzkiej drużyny zadecydowała ostatnia kwarta, wygrana przez drużynę z Krosna 19:13, co w rezultacie dało rywalom wygraną 74:68.
W kłodzkiej drużynie najwięcej punktów – 27 zdobył Marcin Kowalski, po 11 oczek na koncie zanotowali również Rafał Wojciechowski i Karol Nowakowski, z kolei wśród koszykarzy z Krosna najwyżej punktowali Piotr Wieloch (18) i Maciej Żmudzki (15).
Po dziewięciu spotkaniach w ramach Suzuki I Ligi drużyna z Kłodzka nadal nie ma na koncie zwycięstwa i zajmuje w tabeli ostatnie – 16 miejsce. Kiedy nastąpi zatem przełamanie kłodzkich koszykarzy i pierwsze zwycięstwo w lidze?
red.