Do naszej redakcji dotarło zdjęcie z wczorajszego (poniedziałek, 1 marca br.) szczepienia seniorów w punkcie szczepień w ZOZ w Kłodzku przy ul. Wojska Polskiego. Do zdjęcia zamieszczony był komentarz: „Wszyscy na jedną godzinę na szczepienie. COVID się nigdy nie skończy jak tak się robi w placówkach służby zdrowia”.
Rzeczywiście, w wąskiej poczekalni na podanie szczepionki oczekiwało około 20 starszych osób. Biorąc pod uwagę, że część z nich wypełniała na miejscu obowiązkowy kwestionariusz, przed szczepieniem musiała się odbyć także konsultacja lekarska, a po szczepieniu każdy musi spędzić dla bezpieczeństwa jeszcze 15 minut pod obserwacją, wizyta trwa średnio kilkadziesiąt minut. W obliczu ponownie wzrastającej liczby zachorowań na koronawirusa, taka organizacja szczepień rodzi, jakby nie było, wiele wątpliwości.
Napływają do nas także informacje, że szczepienia w Kłodzku są mocno opóźnione. W tym konkretnym przypadku, 80-letnia kobieta, której udało się w końcu wczoraj zaszczepić, czekała na podanie szczepionki od 4 lutego (pierwszy termin). Termin przesuwany był aż trzy razy, a podczas przedostatniej wizyty w kłodzkim punkcie szczepień – w piątek 26 lutego br. – osoby, które stawiły się na szczepienie (przyjeżdżając nawet z Wrocławia), wypełniły kwestionariusz i odbyły wizytę u lekarza, zostały nagle poinformowane, że niestety nie ma w tym dniu szczepionek. W poniedziałek, 1 marca br. seniorka otrzymała telefon z pytaniem, czy może się stawić tego samego dnia na szczepienie. Co też uczyniła i po miesiącu udało jej się otrzymać w końcu pierwszą dawkę.
Do sprawy wrócimy.
Jeśli chcesz się podzielić swoim doświadczeniem z przebiegu szczepień w powiecie kłodzkim napisz: redakcja@24klodzko.pl
jż
W przychodni ZOZ zawsze panował bałagan i nigdy nikt nie wiedział o co chodzi.
Przecież wiadomo , że za to wszystko ktoś odpowiada ale nie w ZOZ Kłodzko.
Nawet nieudolna kierownik przychodni nie wie jak to rozwiązać .
Przecież to jest karygodne , czy nie można tym ludziom wyznaczyć godzin szczepień?
Nikt z pracowników za darmo tego nie robi a już wystarczy wejść do rejestracji
by zobaczyć ogrom pielęgniarek zwłaszcza za meblami które rajcują ,i chyba tylko kawkę popijają. Przerost zatrudnienia w całej przychodni
Brak mi slow by opisac brak wiedzy u emerytow lub ich glupote. Za wszystkon trzeba bedzie zaplacic nawet wlasnym zyciem. Ci co szczepia co oni mysla? co oni robia? czy ci ludzie sa jakimis idiotami.
Na wojsko zawsze można liczyć
To chyba o to PiS chodzi… Mniej emerytów i rencistów = oszczędności dla ZUSu!
W szpitalu podczas szczepień nauczycieli było to samo. We Wrocławiu WOT – terytorialsi, pilnowali , aby do budynku szpitala wchodziło po 10 osób.